Mit dyskopatii
Jednym z najczęstszych błędnych przekonań moich pacjentów na temat ich stanu zdrowia jest przekonanie, że „boli mnie kręgosłup, ponieważ mam dyskopatię”.
Nasz organizm nie jest taki prosty.
Po pierwsze: dyskopatię, czyli zmiany zwyrodnieniowe krążka międzykręgowego ma większość dorosłych ludzi. I u większości ludzi nie jest ona przyczyną objawów bólowych (źródło). Współczesna medycyna sugeruje, żeby zarówno dyskopatię jak i zmiany zwyrodnieniowe traktować jako objaw starzenia się organizmu. Rozpoznanie dyskopatii za pomocą zdjęcia rentgenowskiego lub rezonansu nie wnosi nam zbyt wiele do procesu terapii bólu pleców. O tym kiedy potrzebujemy badań obrazowych przeczytasz tutaj.
Po drugie: ból przewlekły odczuwamy w wyniku nakładania się na siebie różnych czynników. Pierwotne źródło bólu może znajdować się w jakiejś podrażnionej strukturze i często są to napięte mięśnie lub inne tkanki miękkie. Natomiast poziom nasilenia tego bólu oraz częstość jego pojawiania się w życiu codziennym jest uzależniona od poziomu stresu, nastroju, relacji z otaczającymi nas ludźmi, a nawet od pogody. Więcej na temat procesu powstawiania bólu przeczytasz tutaj.
To, że poziom odczuwanego bólu jest bardzo wysoki, również nie oznacza, że jego przyczyna jest dla nas groźna. Nawet silny ból, utrudniający poruszanie się i normalną aktywność może mieć błahą przyczynę, którą jest stosunkowo łatwo wyeliminować. Naturalną reakcją każdego człowieka w momencie odczuwania silnego bólu jest jednak strach („skoro tak mocno mnie boli, to pewnie coś w kręgosłupie się bardzo poważnie uszkodziło”). Ten strach powoduje dodatkowe uwrażliwienie tkanek i wtórne nasilenie bólu.
Dlaczego bolą plecy?
Każdy przypadek bólu pleców możemy przyporządkować do jednej z trzech kategorii:
- Niespecyficzny ból pleców (do tego worka wrzucamy wszystko, co nie jest punktem 2 i 3)
- Ból pleców wynikający z ucisku korzenia nerwowego (ból korzeniowy, rwa kulszowa) lub rdzenia kręgowego
- Poważna patologia kręgosłupa
Poważne patologie występują bardzo rzadko, a do ich zdiagnozowania wystarczy zwykle zdjęcie rentgenowskie. Należą do nich nowotwór, osteoporoza, złamanie, kręgozmyk i gruźlica kości.
Ból pleców z uciskiem struktur układu nerwowego występuje nieco częściej (choć wciąż jest to tylko 10% wszystkich przypadków). Diagnozuje się go na podstawie wywiadu z pacjentem oraz charakterystycznych cech w badaniu lekarskim (u pacjenta występują deficyty neurologiczne takie jak zaburzenia czucia, niedowłady, zaburzenia kontroli zwieraczy). W tej grupie znajdują się rozpoznania takie jak radikulopatia (ucisk korzenia nerwowego będący efektem zaawansowanej dyskopatii), stenoza (zwężenie) kanału kręgowego, mielopatia (uszkodzenie rdzenia). Popularna rwa kulszowa jest radikulopatią występującą na poziomie L5-S1.
Jeśli zdjęcie rentgenowskie nie wykazuje żadnej poważnej patologii, a w badaniu u pacjenta nie widać deficytów neurologicznych, wówczas rozpoznajemy tzw. niespecyficzny ból pleców, związany najczęściej z nieprawidłowym napięciem i uwrażliwieniem tkanek miękkich okolicy grzbietu. Przyczynami występowania tego bólu są:
- Utrzymywanie przez długi czas statycznej pozycji (praca siedząca)
- Nieprawidłowe wzorce ruchowe i posturalne (sposób w jaki siedzimy, chodzimy, stoimy, siedzimy itd.)
- Brak właściwej aktywności fizycznej
- Stres i problemy emocjonalne.
Niespecyficzne bóle pleców stanowią ogromną większość (85-95%) wśród wszystkich rozpoznań dotyczących bólu grzbietu.
Czy nadal myślisz, że Twoje plecy bolą Cię, ponieważ masz dyskopatię?
Jeśli tak – skontaktuj się z fizjoterapeutą.
Jeśli nie – zapraszam na zajęcia zdrowe plecy ?